HEJ!
Ostatnio będąc w Biedronce moją uwagę przykuły płatki do demakijażu oczu. Wydaję, mi się, że jest to nowość, ponieważ nigdy wcześniej ich nie widziałam.
Płatki Tami MyCare są od razu nasączone i gotowe do użycia.
Są w wygodnym okrągłym opakowaniu.
Trzeba tylko pamiętać o dokładnym zakręcaniu, by płatki nie wysychały.Nie są zbyt cienkie, wiec podczas zmywania oczu nie przerywają się. W ich recepturach nie ma parabenów, silikonów.W opakowaniu mamy 40 płatków za ok.5zł. Słyszałam, że można je jeszcze kupić w drogeriach Hebe i Rossmann.
Moim zdaniem nie podrażniają skóry, ale też nie można liczyć, że usuwa makijaż wodoodporny.
Ten produkt to idealne rozwiązanie do stosowania podczas wyjazdów- nie ma potrzeby wożenia ze sobą płynu i wacików, bo zabieramy jedno opakowanie i sprawa załatwiona.
Kolejnym świetnym sposobem do zmywania makijażu są chusteczki do demakijażu z BeBeauty.
20 sztuk chusteczek z płynem micelarnym za ok.5zł. Je z kolei używam do zmywania twarzy, po czym myję pianką. Zauważyłam, że zmienili opakowania i niestety tym razem nie było tych co zwykle kupuję. Opakowanie jest typowe dla kosmetyków tego typu. Oczywiście trzeba pamiętać, aby je zaklejać, inaczej chusteczki wyschną. Jedna chusteczka wystarcza by oczyścić twarz i szyję.
Czy waszym zdaniem takie od razu nasączone płatki to praktyczny pomysł?
Używacie chusteczek do makijażu ?
Dajcie znać w komentarzach.
Pozdrawiam
/Victoria
świetne rozwiązanie :) ja w podróż zabieram swój ulubiony płyn micelarny, ale takie płatki to też świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;)
UsuńChusteczki niejednokrotnie kupowałam i byłam zadowolona, płatków nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńMój Blog
Nowy dział na blogu
Zachęcam do kupna :D
UsuńPłatki ciekawe, :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
:)
UsuńWiedziałam, że są chusteczki, ale o tym to nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Obserwujemy;-)
UsuńNigdy nie widziałam tych płatków, ale myślę, że raczej bym ich nie wypróbowała. Jeśli jednak chodzi o chusteczki, jestem zdecydowanie na tak ! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam ;)
http://gronercik.blogspot.com/
Zależy kto co preferuje, ja lubie to i to :D
UsuńJa miałam kiedyś chusteczki do demakijażu z Bebauty i były świetne:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, u mnie się dobrze sprawdzają :P
Usuńdobrze wiedzieć, nie słyszałam jeszcze o tym:D zapraszam na : twoimioczami.blogspot.com - nowy post!(akceptuje wymiane obserwacjami) :)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiesz :D
UsuńNigdy nie używałam, ani chusteczek do demakijażu, ani nasączonych wacików, na razie królują u mnie tradycyjnie płyn do demakijażu i waciki ^.^ Ale chętnie się skuszę i wypróbuję te produkty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Wtedy daj znać co ci bardziej przypadło do gustu :D
OdpowiedzUsuń