wtorek, 27 grudnia 2016

#125 Harry Potter and the cursed child [SPOILER]

W tym roku od Mikołaja dostałam m.in książkę "Harry Potter i przeklęte dziecko". Przeczytałam ją w jeden dzień. Niestety nie ze względu na to, że była ona dobra, czy wciągała. Po prostu coś, co mi się nie podoba staram się skończyć czytać, jak najszybciej.

 Jest to scenariusz do sztuki teatralnej.  Byłam ciekawa jak on będzie wyglądał i czy mi się spodoba. Niestety od początku byłam nastawiona negatywnie, głównie z jednego powodu:

 "WIELOKROTNIE ODGRZEWANY KOTLET"

Uważam, że Harry`ego nie powinno się już ruszać. Saga została zakończona świetnie, a teraz sama nie wiem co mam o tym myśleć..

Historia dzieje się dziewiętnaście lat po ostatniej części. Głównymi bohaterami są; Albus- syn Harry`ego i Scorpius- syn Dracona.
Miała być to zupełnie nowa historia w świecie Harry`ego Pottera i poniekąd jest, niemniej jednak ciągle są wątki, które miały miejsce w poprzednich częściach, głównie tyczą się ratowania Cedric`a Diggory. 






Bohaterowie koszmar! Rozumiem nawet to, że jest ich mało, bo jednak nie mogą pozwolić sobie na zatrudnienie tylu osób do sztuki teatralnej. Mogli się jednak postarać i jako tako ich przedstawić. Zacznę po kolei:

-Ron- typowy idiota. Po prostu brak słów. Często mówi od rzeczy. Robi z siebie pajaca, ale nie jest śmieszny, tylko żałosny..

-Hermiona- z poprzednich części pamiętam ją jako "#typowy naukowiec", mądra, poukładana, zaradna. W tej "książce" kojarzę ją ze sceny, kiedy z niczym sobie nie radzi, jest rozhisteryzowana.

-Harry- zły ojciec, który nie umie rozmawiać ze swoim dzieckiem. Pisząc tego posta widzę, że wszystkich tych bohaterów łączy jedno: negatywne cechy. Być może autorzy przedstawili ich tak specjalnie, aby wypaczyć nasz obraz o nich i by powstało coś innego, nowego. Harry w szczególności przedstawiany jest w złym świetle, co mnie strasznie denerwowało. Wszystko jest jakby na jego niekorzyść. Zwłaszcza słynne "sceny z przeszłości".




W tej książce chcą dać czytelnikowi wszystko. Pojawiają się sceny, w których
-bohaterowie przenoszą się w czasie i pojawia się gdybanie : co by było, gdyby Harry nie uratował Cedric`a?, gdyby Hermiona nie była żoną Rona, gdyby Harry nie pokonał Voldemorta
i najlepsze: Voldemort ma córke

Reasumując: kolejny raz nie przeczytałabym "Harry Potter i przeklęte dziecko", choćby dlatego, żeby nie zepsuć sobie wizerunku bohaterów z poprzednich części :) Kompletnie nie zasługuje ona na miano ósmej części Harry`ego Pottera, może być traktowana jedynie jako mały dodatek. NIE POLECAM! :(

2 komentarze:

  1. Nie przepadam za Harrym Potterem, jednak nie chciałabym zepsuć sobie opinii, której mam o tej serii. Nie zamierzam brać się za tę książkę. Szczęśliwego Nowego Roku!
    http://shizuko-ai.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. To nie są książki dla mnie :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2016/12/parka-khaki-karpacz.html

    OdpowiedzUsuń