#185 Matura to bzdura?

Ten post piszę z myślą o osobach w moim wieku, lub młodszych (bo na starszych już chyba troszkę za późno) :P Jak wiecie jestem teraz w drugiej klasie liceum. Może się wydawać, że mam dużo czasu do matury i nie powinnam się nią teraz martwić. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że ten czas baardzo szybko leci i ani się obejrzę, a będę już w trzeciej klasie. Przeważnie te trzy lata decydują o tym, jak potoczy się nasze życie (i to jest przerażające).

 Idąc do szkoły średniej spróbuj się zastanowić, co chciałabyś robić w przyszłości. Wiem, że jest o wiele za szybko na podejmowanie takich decyzji, więc po prostu się zastanów.

Chciałabym Ci napisać o  mojej "złotej zasadzie", która mi pomaga. Jestem w klasie medialnej, a więc oczywiste (jak dla mnie) jest to, że nie będę zdawała rozszerzonej chemii, matematyki, czy fizyki. Na wakacjach trochę poczytałam o studiach i wyszło na to, że najlepiej zdawać 3 przedmioty rozszerzone. Już teraz wybrałam sobie; angielski, historię i polski. Ale dlaczego tak wcześnie?
  Dzięki temu, ze już wiem co chcę zdawać mogę się uczyć głównie z tych przedmiotów. 

To co teraz napisałam dla niektórych wydaje się banalne, a mimo to, większosć nie stosuje tej "zasady". Tylko dlaczego? Bardzo ciężko jest się super uczyć ze wszystkich przedmiotów które masz. Lepiej jest się skupić na tych kilku wybranych i do nich się przykładać, a w konsekwencji dobrze zdać maturę i dostać się na wymarzone studia. Reszta, jak ja to mówię, byleby na dwóję. Nawet jeśli będziesz miała dobre oceny z innych przedmiotów, na maturze się to nie liczy. ;) Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam.

Koniecznie daj znać do której klasy chodzisz, na jaki profil i co chciałabyś robić w przyszłości (o ile już wiesz) ;)
Pozdrawiam!