środa, 27 stycznia 2016

#64 Recenzja "Papierowe Miasta"

Hej !

Tak jak obiecałam dzisiaj zrecenzuje Wam "Papierowe miasta" Johna Greena. Jego książki mają to do siebie, że kto przeczytał choć jedną, ten przeczytał je wszystkieTo już moja 5 jego książka, brakuje mi jeszcze "Will Grayson, Will Grayson".  Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ja kupić ;) 
Przechodząc do tematu : "Papierowe miasta" to powieść o tajemnicy, sekrecie i o dziewczynie, która nie chciała dorosnąć, przynajmniej nie w taki rzeczywisty sposób. 
Skąd nazwa "Papierowe miasta"? Bo o papierowych ludziach jest ta książka. Ludziach, którzy istnieją tylko w naszych wyobrażeniach tak jak papierowe miasta, czyli fikcyjne miejscowości. Ludzie których uważamy za inne osoby. Taka postacią jest Margo .






Quentin (Q) od dawna żyje swoją miłością do Margo. Kiedyś jako dzieciaki spędzali ze sobą każda wolna chwilę, przezywali najrozmaitsze przygody. Dzisiaj może omijać ja na szkolnych korytarzach, a ona i tak po sobie nie da poznać, że to zauważa. Kilkanaście dni przed zakończeniem szkoły Margo prosi Quentina o pomoc w wypełnieniu jedenastu zadań. Chłopak, choć niechętnie, zgadza się towarzyszyć dziewczynie w szalonej, nocnej eskapadzie. Nie wie, że chwile spędzone z jego dawna przyjaciółka zmienią jego podejście do życia. Następnego dnia Margo nie pojawia się w szkole i w kolejne również nie. Q postanawia odnaleźć dziewczynę i zaczyna od wskazówek, które ona specjalnie dla niego zostawiła. Z pomocą dwójki najlepszych kumpli - Radara i Bena - Q dotrze do prawdy o miejscu pobytu, o samej Margo i co najważniejsze o sobie samym .  Pokona tysiące kilometrów i przekona się na własnej skórze, że ludzie nie są tymi, za którymi ich uważamy. 





*okładka filmowa

Po raz kolejny John Green próbuje w swojej książce przekazać nastoletnim czytelnikom pełne wartości. Każda opowiedziana przez niego historia ma skłaniać do przemyśleń.

Po przeczytaniu mam raczej pozytywne uczucia. Green pisze bardzo przystępnie i książkę wręcz pochłania sie z wielka przyjemnością. Książka jest pełna humoru, ale tez zmusza do przemyśleń. Z wielką przyjemnością spędziłam czas przy lekturze i zauroczyła mnie ona od początku aż po ostatnia kartkę.

Pozdrawiam
/Victoria

15 komentarzy:

  1. Najlepsze książki! :* :)
    www.vvbre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam! Jak dla mnie te wszystkie przemyślenia i wg, są lepsze niż np. w ,,Małym księciu''.
    http://modoemi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna książka. Film jeszcze lepszy!
    pozdrawiam!
    ZAPRASZAM DO MNIE http://zuzannafoto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero czytam...wiec napisze swoje zdanie jak skończę :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę przeczytać! czytałam gwiazd naszych wina i mnie urzekła ta książka więc ta pewnie też mi się spodoba :)
    co powiesz na wspólną obserwację? jeśli jesteś za to zacznij, na pewno odwdzięczę się tym samym, buźka :* zapraszam bardzo serdecznie. emmadeline.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyjaciółka pożyczyła mi akurat tę książkę na ferie, ale bardzo nie mogę się zmotywować, aby po nią w ogóle chwycić, ale skoro padło od Ciebie tyle pozytywnych słów o niej to pasowałoby ją w końcu otworzyć i się przekonać. ;) Green'a czytałam też tylko ,,Gwiazd naszych wina.''
    Arleta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z poczatku może wydawac się nudna, ale nie poddawaj sie ! Potem bedzie o wiele lepiej ;)

      Usuń
  7. czytałam, fajnie się czytało ;)

    http://sk-artist.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń